Olafie, dziękujemy Ci za to, że byłeś z nami zawsze, gdy Cię potrzebowaliśmy. Nieustannie głosiłeś swoim życiem Jezusa – Odkupiciela człowieka. Dziękujemy za otwartość na Boże łaski i plany.
Chcę chwalić Boga całą sobą, to znaczy duszą i ciałem chcę żyć w czystości i podobać się Bogu. Pomaga mi w tym Maryja, najczystsza Oblubienica Ducha Świętego.
Najświętsza Maryja Panna to postać, która jest przedstawiana na wielu wizerunkach, ikonach i cudownych obrazach. Z pewnością są takie, które ukazują Ją rozradowaną i uśmiechniętą, jak na przykład obraz czczony w Pszowie. Te najbardziej znane przez nas wizerunki prezentują Ją jednak w inny sposób.
Wydarzenie cudu lubelskiego wpisało się w historię Kościoła Lubelskiego. Łzy Matki Bożej widziane na kopii Jasnogórskiego Obrazu w katedrze dla wielu były znakiem interwencji Opatrzności Bożej.
Podczas Mszy Świętej w trakcie nowenny przed uroczystością zesłania Ducha Świętego, w czasie homilii pewien kapłan próbował opisać trzecią osobę Trójcy Świętej. Powiedział: „Nie widzimy fizycznie Ducha Świętego, ale to, co mówi nam o Jego żywej obecności to OWOCE, które dzięki Jego działaniu możemy dostrzec w naszym życiu". Zdanie to głęboko zapadło mi w pamięć i po czasie dostrzegłem, że w doskonały sposób można je odnieść właśnie do bł. Stanisława.