joomla templates top joomla templates template joomla

Porady Zelii i Ludwika dla małżonków i rodziców

Angelika Chudzik. Opublikowano w Numer 2020/04 (12)

Mieli wspólny fundament, którym był Chrystus.

 

W ostatnich dwóch numerach pochyliliśmy się nad historią miłości Zelii i Ludwika Martin oraz ich poradami dla kobiet i mężczyzn. W ostatnim już artykule, poświęconym temu świętemu małżeństwu, pragnę przedstawić ich rady dla małżonków oraz rodziców, wypływające z ich codzienności.

 

Porady dla małżonków

Módlcie się wspólnie i rozmawiajcie ze sobą na tematy Boże

Państwo Martin mieli wspólny fundament, którym był Chrystus, dlatego nie wyobrażali sobie dnia bez wspólnej modlitwy. Między innymi odmawiali razem różaniec, chodzili na nocne adoracje, uczestniczyli we Mszy św. Często rozmawiali ze sobą o niebie i wieczności, komentowali przeczytane książki religijne i mieli wielkie pragnienie, by razem spotkać się w Królestwie Niebieskim.

 

Mówcie sobie często o waszej miłości

„Kocham Cię z całego serca i czuję, że podwaja się jeszcze moje uczucie przez to pozbawienie się Twojej obecności. Byłoby dla mnie niemożliwością żyć z daleka od Ciebie” (List Zelii Martin do męża, 31 sierpnia 1873).

 

Niech zbawienie wasze i waszych bliskich będzie dla was priorytetem

„Bylebym tylko dostała się do nieba z moim ukochanym Ludwikiem i zobaczyła je (dzieci) wszystkie na wyższym miejscu niż ja. Wtedy będę szczęśliwa. Nie pragnę niczego więcej” (List Zelii Martin, 23 grudnia 1866).

„Wszystko, co widzę, jest wspaniałe, ale jest to tylko piękno ziemskie, a nasze serce nie jest zaspokojone, dopóki nie ujrzy piękna nieskończonego, jakim jest Bóg” (List Ludwika Martin do córki Marii, 6 października 1885).

 

Decyzje zawsze podejmujcie wspólnie

„Nasze uczucia były zawsze nastrojone na jeden ton. On [Ludwik] zawsze był moim pocieszycielem i podporą” (List Zelii Martin do córki Pauliny, 4 marca 1877).

 

Zadbajcie o czas tylko dla was

Święci Zelia i Ludwik spędzali ze sobą czas na wspólnych spacerach.

 

Dzielcie się z innymi swoimi dobrami, bądźcie hojni w miłowaniu bliźnich

Państwo Martin byli zamożną rodziną, ale żyli w duchu ubóstwa, dzielili się z biedakami tym, co mieli, służąc im nie tylko dobrami materialnymi, ale także poświęcanym czasem na rozmowę. Szczodrze wspierali również Kościół poprzez jałmużny.

 

„On zawsze był moim pocieszycielem i podporą”.

 

Porady dla rodziców

Od samego początku ofiarowujcie Bogu każde ze swych dzieci

Zelia miała zwyczaj, że zaraz po urodzeniu każdego dziecka ofiarowywała je Bogu, odmawiając następującą modlitwę:

„Panie, daj mi łaskę, by to dziecko mogło być poświęcone Tobie i by nic nie zdołało zbrukać czystości jego duszy.”

Pragnęła świętości dla swoich dzieci, ale nie chciała czekać z założonymi rękami. Zdawała sobie sprawę, że trzeba starać się o nią już od początku. Była świadoma również tego, że do świętości nie dochodzi się tylko własnymi siłami, ale przede wszystkim dzięki łaskom Pana i modlitwie.

 

Poświęcajcie czas dzieciom

„Kiedy przyszły na świat dzieci, nasze ideały trochę uległy zmianie, żyliśmy jedynie dla nich, one były całym naszym szczęściem i szukaliśmy tego szczęścia tylko w nich. Wreszcie nic już dla mnie nie było trudne, świat nie był już dla mnie ciężarem. Jeśli chodzi o mnie, było to dla mnie wielką rekompensatą, pragnęłam mieć dużo dzieci, by je wychować dla nieba(List Zelii Martin do córki Pauliny, 4 marca 1877).

 

Nie wywierajcie presji na swoich dzieciach, jeśli chodzi o ich powołanie

„Pewnego dnia w czasie odmawiania swoich pacierzy, przy czytaniu żywotu św. Chantal, pomyślałam sobie, by Marynia została zakonnicą. Nie mów jej o tym, bo by sobie wyobrażała, że ja tego pragnę, a naprawdę pragnę tego, co jest wolą Bożą. Byleby tylko szła za swoim powołaniem, jakie jej zostanie dane, będę zadowolona” (List Zelii Martin do córki Pauliny, 5 grudnia 1875).

 

Kochajcie swoje dzieci i obdarzajcie je mnóstwem czułości

Kocham dzieci do szaleństwa, urodziłam się po to, aby je mieć” (Zelia Martin, 15 grudnia 1872).

„O ile od siebie wymagał, dla nas był zawsze tkliwy. Jego serce było dla nas wyjątkowo czułe. Żył tylko dla nas. Serce żadnej matki nie zdołałoby przewyższyć jego serca” (Celina Martin o swoim tacie, Ludwiku).

Jednym ze sposobów okazywania uczuć przez Ludwika było nadanie swoim dzieciom zdrobniałych przezwisk, które świadczyły o jego szczególnej miłości do nich. Marię nazywał „diamencikiem”, Paulinę „perełką”, Celinę „dzielną”, Leonię „serduszkiem”, a Teresę „królewną” albo „bukiecikiem”.

 

Nie poddawajcie się, jeśli wychowanie waszego dziecka jest trudne

„Nie frasuj się, że Twoja mała Jeanne ma humory. Pamiętam jak Paulina zanim skończyła dwa lata była taka sama i jaka byłam tym strapiona – a teraz jest moją najlepszą córką. Ale muszę ci powiedzieć, że jej też nie zepsułam. Chociaż była mała, nic nie uchodziło jej bezkarnie” (List Zelii Martin do brata).

Wysiłek wychowawczy może wydawać się czasem bezowocny, ale idąc za przykładem Zelii i Ludwika pamiętajcie, że ma on sens i nie wolno poddawać się w tych trudach.

 

Módlcie się za swoje dzieci i proście Boga o łaski dla siebie, by mądrze je wychowywać

„Wiesz dobrze, jaka była Leonia, krnąbrna, posłuszna tylko pod przymusem, robiąca przez przekorę zawsze coś innego, niż ja tego pragnęłam, choćby nawet miała na to ochotę, w końcu posłuszna tylko służącej. Próbowałam wszystkich środków będących w mojej mocy, by ją przyciągnąć do siebie, aż dotąd wszystkie wysiłki spełzały na niczym. To był największy ból mojego życia. Kiedy Twoja ciocia umarła, prosiłam ją, by mi oddała serce tego biednego dziecka, i w niedzielę rano zostałam wysłuchana. Nie chce ode mnie odstąpić ani na chwilę, ściska mnie tak mocno, jakby chciała mnie udusić, robi bez szemrania wszystko, co jej polecę, pracuje przy mnie przez cały dzień.” (List Zelii Martin do córki Pauliny, 12 marca 1877).

„Powierzam Was wszystkie łasce Bożej i modlę się za Was codziennie” (List Ludwika Martin do córki Marii, 27 września 1885).

 

Módlcie się z dziećmi

„Potem podnosiliśmy się do wspólnej modlitwy, podczas której królewna była tuż przy swoim Królu, przyglądając się mu, by zobaczyć, jak modlą się Święci” (św. Tereska o swoim Tacie z „Rękopisu autobiograficznego dedykowany Matce Agnieszce od Jezusa”).

 

Rozmawiajcie z dziećmi o Bogu

„No, drogie córki, bądźcie zawsze moim pocieszeniem i moją radością na ziemi, i nadal dobrze służcie Panu, On jest tak wielki i godny podziwu w Swoich dziełach!” (List Ludwika Martin do córek, 25 września 1885).

„Trzeba, kochane córeczki gorliwie służyć dobremu Bogu  i trzeba starać się zasłużyć na to, by pewnego dnia być zaliczonym do grona świętych, których uroczystość dziś obchodzimy” (List Zelii Martin, 1 listopada 1873).

 

Miejcie serca gotowe do poświęceń

„Jej [Leonii] przyszłość najbardziej mnie niepokoi. Gdyby mi przyszło złożyć ofiarę z mojego życia w tym celu, by ona stała się świętą, zrobiłabym to z całą chęcią” (List Zelii Martin do bratowej, 18 stycznia 1877).

„Teresa, moja mała Królewna, wstąpiła wczoraj do Karmelu! Jedynie Bóg może żądać takiego poświęcenia, lecz Jego pomoc jest tak potężna, że pośród łez moje serce przepełnia radość” (List Ludwika Martin do rodziny Nogrixów, 10 kwietnia 1888).

 

„Dzieci były ich całym szczęściem”.

 

Bądźcie dla swych dzieci przykładem

„Kiedyś poszedł ze mną, aby odebrać czynsz od najemczyni domu; to było na głównej ulicy Lisiuex. Kobieta odmówiła zapłaty i pobiegła za nim, wykrzykując obelgi. Byłam przerażona, ale on pozostał spokojny i w ogóle nie zareagował, a później nie skarżył się na nią” (Celina Martin o swoim tacie Ludwiku).

Dzieci śledzą każdy nasz ruch, każde zachowanie. Ludwik i Zelia zdawali sobie z tego sprawę, dlatego robili wszystko co w ich mocy, by dawać przykład swoim dzieciom, w jaki sposób traktować innych. Nie możecie oczekiwać od dzieci, że będą cierpliwe, życzliwe, pełnie miłosierdzia dla innych, gdy najpierw nie staniecie się dla nich wzorem. „Nie martw się tym, że dzieci Cię nie słuchają. Przejmuj się tym, że cały czas Cię obserwują”.

 

Bawcie się ze swoimi dziećmi

„Ona nawet bawiła się z nami chętnie, ryzykując, że jej dzień pracy wydłuży się do północy albo jeszcze bardziej” (Celina Martin o swojej mamie Zelii).

„Cóż powiedzieć o zimowych wieczorach, zwłaszcza w Niedzielę?.. Ach! Jakże słodko było po grze w warcaby usiąść razem z Celiną na kolanach Taty. Śpiewał swoim pięknym głosem pieśni napełniające duszę głębokimi myślami lub kołysząc nas delikatnie, recytował wiersze pełne prawd wiecznych” (św. Tereska z „Rękopisu autobiograficznego dedykowany Matce Agnieszce od Jezusa”).

 

 

Modlitwa o pomoc w życiu małżeńskim i rodzinnym przez wstawiennictwo św. małżonków Martin

Święci Zelio i Ludwiku, jakże wiele cierpień i trosk dotknęło Was w Waszym ziemskim życiu. Nieobecny Wam był ból rodziców opłakujących śmierć swoich dzieci ani rodzicielska troska o to, aby dziecko nie zeszło na złą drogę. Niejeden raz doświadczyliście lęku o byt materialny swojej rodziny i o pracę, która dałaby Wam wszystkim godziwe utrzymanie. Poznaliście jakże dobrze krzyż choroby oraz fizycznego i psychicznego cierpienia, a także ból rozłąki z ukochaną osobą. Z tym większym zaufaniem i nadzieją zwracamy się do Was o pomoc w naszym małżeńskim, rodzinnym i zawodowym życiu. Wstawajcie się za nami u Boga, Wy, którzy już za życia byliście tak blisko Niego. Żyjemy dziś w świecie tak innym od tego, w którym żyliście Wy, a jednak tak wiele nas łączy: jesteśmy tak jak Wy, małżonkami, rodzicami i przeżywamy takie same niepokoje, problemy i udręki. Jednak dzisiejszy świat zastawia na nas i na nasze dzieci nowe pułapki. Pomóżcie nam je omijać, abyśmy zapatrzeni w przykład Waszego świętego życia mogli iść prostą drogą do Boga i kiedyś spotkali się wszyscy w Jego Królestwie. Amen!

 


Zamów Książkę nr 1

Zamów Książkę nr 2

VideoBlog Guadalupe

Logowanie

Wyłącznie dla członków Wspólnoty i jej Dzieł. Informacje: admin@guadalupe.com.pl

Kontakt

e-mail zespół:
zespol@guadalupe.com.pl
administrator strony: admin@guadalupe.com.pl