joomla templates top joomla templates template joomla

W mocy Ducha Świętego

Magdalena Buczek. Opublikowano w Numer 2018/02 (3)

Autorka w trakcie spotkania z dziećmi z Podwórkowych Kół Różańcowych.

 

Od dzieciństwa Duch Święty jest mi bardzo bliski i doświadczam Jego działania w moim życiu. Wiem, że o własnych siłach nie jestem w stanie zrobić nic dobrego. Wszystko czyni Duch Święty, któremu każdego dnia się powierzam.

 

Kiedy byłam małą dziewczynką i nie potrafiłam jeszcze czytać, moja mama modliła się ze mną. Każdego dnia, oprócz wspólnej modlitwy różańcowej i koronki do Miłosierdzia Bożego, odmawiała modlitwy z książeczki do nabożeństwa, a wśród nich modlitwę do Ducha Świętego. Także sama często modliłam się do Ducha Świętego, prosząc o Jego dary. Jestem przekonana, że to Maryja – Oblubienica Ducha Świętego, przez różaniec, który odmawiam codziennie od trzeciego roku życia, pomaga mi coraz bardziej otwierać się na Jego działanie i uczy posłuszeństwa Jego natchnieniom. Również lektura biografii św. Marii od Jezusa Ukrzyżowanego, której objawione zostało, jak ważne jest nabożeństwo ku czci Ducha Świętego, jeszcze bardziej pogłębiła moje osobiste nabożeństwo do Niego.

 

Jednak najważniejszym momentem doświadczenia obecności Ducha Świętego, które przez cały czas jest żywe w moim sercu, był sakrament bierzmowania. To było 15 lat temu. Poczułam nie tylko duchowo, ale wręcz fizycznie przyjście Ducha Świętego, który wypełnił kościół, a przede wszystkim serca bierzmowanych i osób uczestniczących w tej uroczystości. Nawet ks. bp Gerard Bernacki, który udzielał nam sakramentu bierzmowania, powiedział, że sam jeszcze nigdy nie przeżył tak potężnego działania Ducha Świętego. Z pewnością każdy z nas został obficie obdarowany. Modlę się o to, abym nigdy żadnego daru i żadnej łaski otrzymanej podczas tego sakramentu nie utraciła, ale by Duch Święty nieustannie pomnażał we mnie te dary.

 

Patrząc z perspektywy na okoliczności powstania Podwórkowych Kół Różańcowych Dzieci i 21 lat działalności tej Wspólnoty widzę, z jaką mocą Duch Święty przez cały ten czas nas prowadzi. Jako dziewięcioletnie dziecko działałam bardzo spontanicznie. To była jedna myśl, by wspólnie z dziećmi utworzyć takie Koło i odmawiać dziesiątkę różańca w takich, a nie innych intencjach. Sama nigdy bym czegoś takiego nie wymyśliła, ani tym bardziej nie miałam świadomości, jakie w tym wszystkim Bóg ma plany i że to dzieło tak bardzo się rozwinie. To jedynie dzięki Duchowi Świętemu, który dawał natchnienia i pomagał mi odkrywać wolę Bożą. Od początku mam mocne przekonanie, że jest to Boże dzieło, a ja jedynie chcę być narzędziem, by wypełniło się wszystko, co Bóg zaplanował. Codziennie już od wielu lat proszę Ducha Świętego o dar roztropności i rozeznania. Jest to dla mnie ogromnie ważne, by umieć rozróżnić, czy dane natchnienie pochodzi od Niego czy ode mnie albo czy jest pułapką złego ducha. Nieraz wydaje się, że po ludzku to, co robię jest szalone, ale kiedy mam w sercu pokój i pewność, że wbrew wszelkim przeciwnościom mam coś zrobić, to wiem, że Duch Święty kieruje i tak właśnie prowadzi. Tak było chociażby wtedy, gdy miałam jechać kilkaset kilometrów na spotkanie z dziećmi, a tu kilka dni przed wyjazdem pojawiała się wysoka temperatura. Wydawało się, że to nieroztropne, żeby jechać w takim stanie, ale po modlitwie wiedziałam, że jednak mam tam być i po przyjeździe na miejsce wszelkie dolegliwości ustępowały.

 

W tym wszystkim, co mnie spotyka, w radości i cierpieniu, uzdalnia mnie do nieustannego trwania w uwielbieniu Boga.

 

Działania Ducha Świętego doświadczam szczególnie wtedy, gdy na różnych spotkaniach, czy to w kościołach, czy w szkołach, mówię o różańcu lub daję świadectwo obecności Jezusa i Maryi w moim życiu. Zawsze przed takim spotkaniem modlę się do Ducha Świętego, prosząc, aby ani jedno słowo nie pochodziło ode mnie, ale było z Jego natchnienia. Modlę się także za wszystkich ludzi, do których mam mówić, aby Duch Święty otwierał i przemieniał ich serca. Dlatego jeśli jakieś słowo poruszyło serca słuchających, to nie ma w tym żadnej mojej zasługi, to sprawia tylko i wyłącznie Duch Święty. Tak samo jest w mojej pracy dziennikarskiej. Pisząc każdy artykuł, proszę Ducha Świętego o Jego światło, by dany tekst był na chwałę Bożą i pomógł czytającym doświadczyć Boga i Jego miłości. Bez pomocy Ducha Świętego nie jestem w stanie nic zrobić. Mam świadomość tego, jak bardzo jestem słaba, więc jeśli miałabym liczyć na własne siły, to na pewno nic dobrego by z tego nie wyszło. Przed każdą modlitwą proszę, by Duch Święty modlił się we mnie i zabierał wszelkie rozproszenia, bym mogła w skupieniu trwać w Bożej obecności. Pragnę, aby wszystko, co robię, było poddane Duchowi Świętemu: każda czynność, każda rozmowa, każda chwila dnia. To On pomaga mi podejmować decyzje zgodne z wolą Bożą, pokazuje mi poprzez różne sytuacje, co we mnie samej i w moim sercu wymaga zmiany i uzdrowienia. Etapami przemienia i prowadzi mnie do coraz głębszej relacji z Jezusem. Duch Święty pociesza mnie w trudnych momentach, napełnia pokojem i radością, uczy dostrzegać, jak wiele cudów Bóg czyni w moim życiu oraz sprawia, że jestem szczęśliwa i spełniona, wykonując to, co jest zgodne z Jego wolą. W tym wszystkim, co mnie spotyka, w radości i cierpieniu, uzdalnia mnie do nieustannego trwania w uwielbieniu Boga.

 

Duch Święty pociesza mnie w trudnych momentach, napełnia pokojem i radością.

 

Magdalena Buczek i Agnieszka Beszłej po Uwielbieniu z Maryją w trakcie Dni Guadalupiańskich 2017.

 

Jednak, by doświadczać w swoim codziennym życiu działania Ducha Świętego nie wystarczy raz poprosić o to, by zstąpił na nas, nie wystarczy przyjąć sakrament bierzmowania, trzeba Go wzywać każdego dnia. To nie musi być długa modlitwa, może być krótkie westchnienie w sercu rano czy też w ciągu dnia, w którym oddajemy Mu siebie, nasze serce, umysł, wolę, uczucia, emocje, pragnienia, wszystkie myśli, słowa, czyny i całe nasze ciało. Pozwólmy, by Duch Święty rozpalał nasze serca miłością. Aby działał w nas i przez nas tak, jak chce, oraz posługiwał się nami, czyniąc nas pełnymi wiary i odwagi uczniami Jezusa. Niech Maryja wstawia się za nami, abyśmy jak Ona byli napełnieni obecnością i mocą Ducha Świętego.

 

Magdalena Buczek

Założycielka Podwórkowych Kółek Różańcowych.

Artykuły:

Zamów Książkę nr 1

Zamów Książkę nr 2

VideoBlog Guadalupe

Logowanie

Wyłącznie dla członków Wspólnoty i jej Dzieł. Informacje: admin@guadalupe.com.pl

Kontakt

e-mail zespół:
zespol@guadalupe.com.pl
administrator strony: admin@guadalupe.com.pl